W poszukiwaniu języka wiary
fot. tudor baciu / UNSPLASH.COM
Oferta specjalna -25%

List do Rzymian

0 opinie
Wyczyść

Hermanice, Jamna, Lednica – to miejsca i wydarzenia, podczas których wyzwala się wiara. Słowo wiary wynika z egzystencji nakierowanej na coś większego niż my sami. Przybywają tu ludzie głodni nie tyle może słowa, ile obecności. Poprawność słowotwórcza tutaj jakby zamiera. Bawienie się słowem jest nieprzyzwoite. Jesteśmy bowiem u siebie, na swoim. Tutaj karmi i zaskakuje OBECNOŚĆ.

Kiedy jestem w jednym z tych ośrodków, rozumiem dogłębnie opis cudu świętego Stanisława pióra dominikanina Wincentego z Kielc, opowiadający o wskrzeszeniu Piotra z Piotrowina. Kończyła się epoka Kościoła państwowego, tzn. Kościoła będącego na utrzymaniu władcy, księcia, króla. Kościół stawał na swoich nogach i utrzymywał się z własnych środków, ofiar i darowizn. Tymczasem królowi wciąż się wydawało, że jest właścicielem i dobrodziejem Kościoła. Święty Stanisław po to wskrzesił Piotra, aby ten zaświadczył o tym, że biskup, że Kościół krakowski jest prawnym właścicielem ziemi w Piotrowinie, co znaczy, że jest u siebie, a nie na garnuszku władcy.

Cały czas myślę o tym, że w Hermanicach, na Jamnej i nad Lednicą jesteśmy u siebie. Jak pięknie powiedział ojciec Kalikst podczas spotkania rady prowincji. Na Jamnej i nad Lednicą trzeba sprzątać i zamiatać. Ja bardzo to lubię robić, ale robiąc to, pragnę mieć poczucie, że robię to na swoim, a nie na cudzym.

Ta obecność jest mocną mową o Bogu właścicielu świata i człowieka. Terenem walki jest maleńkie słówko „moje”, bo moje jest zawsze Twoje, a to, co dane, zawsze jest zadane.

Trzeba też naturalnie znaleźć właściwy poziom znaczeniowy. Trzeba się dostroić. Ci, którzy pamiętają radio na kryształek lub na lampy, doskonale wiedzą, o czym mówię.

Kiedyś w holu uniwersytetu zaczepił mnie sławny profesor Gerard Labuda i powiada: „Coś ojcu powiem na ucho. Ja nie wierzę w cud zrośnięcia się ciała świętego Stanisława porąbanego przez króla Bolesława Śmiałego. No, ojcze, nie wierzę, że to ciało się zrosło. Ale, ojcze, cud świętego Stanisława polega na tym, że rozdrobniona dzielnicowo Polska się zrosła. To jest cud prawdziwy. To wyście zrobili, ówcześni dominikanie, z tego ciała porąbanego zrobiliście wizję zjednoczenia ojczyzny, to genialne, niech ojciec patrzy, jacy genialni byli dominikanie wtedy. Ojcze, genialni, żegnam ojca, lecę…”. Profesor popędził dalej, a ja stałem i nie mogłem dojść do siebie. To naprawdę genialne, trzeba tylko uchwycić płaszczyznę, długość fali, na której nadawana jest wiara.

Kiedy mija kolejny tydzień naszych lednickich szkoleń, prowadzonych w oparciu o przemówienia Jana Pawła II do młodych gromadzących się nad Lednicą i kiedy odjechali ci, którzy szybko się nudzą, bo już to kiedyś, jak powiadają, słyszeli, idziemy zagłębiać się w te słowa po raz kolejny, odkrywać głębie znaczeniowe i doświadczać pośród siebie obecności Pana, który nam obiecał, że będzie z nami, jeśli będziemy się zbierać w Jego imię. Po raz kolejny uświadamiam sobie, że przestrzenią obecności Pana będzie OBECNOŚĆ, a nie żonglerka pojęciami i dowodzenie sobie nawzajem, kto ma rację.

Do Hermanic, na Jamną i nad Lednicę przyjeżdża się po obecność. To jedna z przestrzeni, w której można Go znaleźć. Widok pól lednickich wczesnym rankiem, kiedy wszyscy jeszcze śpią, daje bezdyskusyjną moc Jego Obecności. Spojrzenie na Równicę spod hermanickiej wiaty daje spokój i radość oraz wspomnienie przelotu Ojca Świętego w drodze do Skoczowa. Natomiast pobyt na Jamnej to zacisze domu Matki i studnia głębinowa nadziei. Dla nas to czytelne znaki Jego obecności. Bardziej przekonujące niż słowa, nawet te logicznie spójne. Najbardziej jednak promieniują OBECNOŚCIĄ ludzie. To prawdziwy dowód na istnienie Słońca.

W poszukiwaniu języka wiary
Jan Góra OP

(ur. 8 lutego 1948 w Prudniku – zm. 21 grudnia 2015 w Poznaniu) – Jan Wojciech Góra OP, dominikanin, prezbiter, doktor teologii, duszpasterz akademicki, rekolekcjonista, spowiednik, prozaik, twórca i animator, organizator Dni Prymasowskich w Prudniku i Ogólnopolskiego Spotka...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze