To czyńcie na moją pamiątkę
fot. ira e / UNSPLASH.COM

W czasie mszy wiele jest takich momentów, kiedy na różne sposoby wyrażamy prostą wdzięczność za dobro troszczącego się o nas Boga.

Liturgia przypomina trochę teatr: jest zapisany w mszale scenariusz, utkany z symbolicznych gestów, znaków i słów, jest podwyższona scena, są aktorzy obserwowani przez widzów siedzących w rzędach. Jest też precyzyjna godzina rozpoczęcia spektaklu. Może się nawet zdarzyć katharsis – oczyszczające doświadczenie, po którym na świat i życie patrzy się już inaczej.

W tym kluczu msza niebezpiecznie zbliża się do performance’u. Także w sposobie jej odbioru. Niebezpieczeństwo jest realne i przebiegłe, bo wszystko, co powtarzalne, czyli rytualne (sic!) powoli znieczula. Śniedź i rdza dotykają liturgii i do tego trzeba się pokornie przyznać. Żeby więc nie utknąć w tej rutynie i żeby nie zardzewieć, instynktownie wdrażamy akcję ratunkową w postaci ciekawego kazania. Jako dominikanie jesteśmy dotknięci tym w najwyższym stopniu. Chyba łatwo się domyślić, że to ślepa uliczka, w której coraz bardziej poruszająca homilia kontrastuje z suchą i zwartą celebracją.

Warto wiedzieć, że Kościół nadaje ramy kaznodziejstwu w czasie mszy świętej. Stąd też definicja homilii różni się od kazania. Homilia bowiem, to słowo głoszone do konkretnej wspólnoty w obliczu liturgii słowa i liturgii eucharystii danego dnia. Prawdziwa i dobra homilia jest zatem komentarzem do czytań, ale takim, który prowadzi obecnych w kościele ludzi do odkrycia, że nie są w teatrze na doskonale znanej sztuce, którą widzieli już setki razy. Do tego potrzeba żywej wiary i to jest najtrudniejsze.

Liturgia pod parasolem

Wiara nie ogranicza się tylko do zaufania Bogu, a tym bardziej do „poczucia ufności”. Skupienie się na tym subiektywnym, wewnętrznym stanie ma negatywne skutki dla doświadczenia liturgii. To tak, mówiąc obrazowo, jakby stojący na Golgocie otworzyli nad sobą parasole: są obecni, ale zarazem nieprzemakalni na to, co płynie

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

To czyńcie na moją pamiątkę
Stanisław Nowak

były dominikanin....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze