Syndrom Stendhala
fot. lux charters / UNSPLASH.COM

Jednym z moich ulubionych widoków jest ten, który można podziwiać z Mostu Złotników we Florencji, szczególnie wczesnym rankiem, w słoneczny jesienny dzień. Wszystko dookoła jest skąpane w złotym świetle, a czystość powietrza jest prawie namacalna.

Dech w piersi zapiera mi też krajobraz na drodze do Greve in Chianti, gdy schodzi się z przełęczy Spedaluzzo. Daleko, prawie na końcu szerokiej doliny, widać otuloną wysokimi drzewami Calcinaię. Winnice ozdabiające łagodne pagórki już zmieniają kolor na złoto-czerwony, tworząc dramatyczny kontrast kolorystyczny na tle bladego, błękitnego nieba.

                  ***

Syn mojej ciotecznej siostry – Lorenzo, który urodził się i wychował w Australii, wybrał ów piękny toskański pejzaż jako miejsce swoich zaślubin – stary zamek Gabbiano niedaleko Greve in Chianti. Jego ukochana pochodzi z Meksyku, więc przy długim stole weselnym zasiedli ludzie pochodzący naprawdę ze wszystkich stron świata. Podczas ceremonii przeczytano piękny i wzruszający sonet nr 10 z Canzoniere Francesca Petrarki. Znalazłam go w tłumaczeniu Adama Mickiewicza.

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Syndrom Stendhala
Tessa Capponi-Borawska

urodzona 3 marca 1959 r. we Florencji – ukończyła studia historyczne na tamtejszym uniwersytecie, do Polski przyjechała w 1983 roku, przez wiele lat wykładała na Uniwersytecie Warszawskim. Od wielu lat publikuje w „Twoim...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze