Sumienie nie jest wredne
fot. nick shandra kdeygBp0S / UNSPLASH.COM

Przyczyną samobójczej śmierci Judasza były gwałtowne wyrzuty sumienia, gdy zdał sobie sprawę, że wydał na śmierć niewinnego Człowieka, który go kochał. Gdy doszło to do jego świadomości, poszedł i się powiesił.

Sumienie, wewnętrzny głos Boga w człowieku, wraz z wolnością decydują o kształcie człowieczeństwa. Losy całych społeczeństw i narodów, ale też indywidualne, jednostkowe losy ludzkie zależą od posłuszeństwa sumieniu. To ono jest wyznacznikiem człowieczeństwa. „Sumienie – jak mówi Konstytucja soborowa Gaudium et spes – jest najtajniejszym ośrodkiem i sanktuarium człowieka, gdzie przebywa on sam z Bogiem, którego głos w jego wnętrzu rozbrzmiewa”1. Psalmista modli się: „Twoje prawo mieszka w moim sercu” (Ps 40,9) oraz: „O Tobie mówi serce moje: »Szukaj Jego oblicza«” (Ps 27,8). Na „mowę serca” wraz z psalmistą odpowiadamy: „Szukam, o Panie, Twojego oblicza, swego oblicza nie zakrywaj przede mną” (Ps 27,9).

Sam na sam z Bogiem w swoim sumieniu

Spotkanie sam na sam z Bogiem w sumieniu najwyraźniej się uwidacznia w indywidualnej spowiedzi. Może zdumiewać to, że już dzieci przed pierwszą komunią świętą zobowiązujemy do indywidualnej spowiedzi, mimo ich ograniczeń związanych z wiekiem: brakiem dojrzałości intelektualnej, emocjonalnej i duchowej. Wystrzegamy się przy tym jakiejkolwiek bezpośredniej ingerencji w sumienie dziecka. Nikt, także kochająca mama, nie powinien podpowiadać mu bezpośrednio, z jakich grzechów powinno się spowiadać. Dzieci same w sanktuarium swego sumienia mają decydować o tym, co było ich przewiną przed Bogiem i za co mają Go przepraszać.

Sumienie przewodzi nam także w naszych poszukiwaniach ostatecznego celu i sensu życia oraz w rozpoznawaniu powołania – stanu życia. To właśnie w sumieniu zapisana jest fundamentalna zasada ludzkiej egzystencji, którą św. Ignacy Loyola wyraził zwięzłym zdaniem: „Człowiek stworzony jest, aby Pana, Boga naszego, chwalił, czcił i Jemu służył, a przez to zbawił swoją duszę”2. Wszystkie inne rzeczy służą temu jednemu celowi.

Etty Hillesum, holenderska Żydówka, która dobrowolnie zgłosiła się do obozu w Westerborku, skąd wywożono Żydów do Auschwitz, w swoim pamiętniku z tamtego czasu notuje: „Znowu aresztowania, terror, obozy koncentracyjne, rozłąka wbrew woli z ojcem i rodzeństwem. Poszukujemy sensu życia i zastanawiamy się, czy to w ogóle ma jakiś sens. Ale ta kwestia należy do takich, jakie można rozstrzygnąć jedynie z własnym sumieniem i z Bogiem. Być może każde istnienie ma swój własny sens, którego szukanie trwa aż po kres życia”3.

Gdy przez dłuższy czas doświadczamy bezcelowości i bezsensowności swego życia, rodzi się pytanie o naszą wierność w słuchaniu głosu sumienia. Ono b

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Sumienie nie jest wredne
Józef Augustyn SJ

urodzony w 1950 r. – jezuita, wykładowca, profesor nadzwyczajny Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie, ceniony rekolekcjonista i kierownik duchowy, współzałożyciel i redaktor naczelny (2001-2014) „Życia Duchowego”, „Pastores” (1998-2002), członek...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze