zniszczenia w Kijowie
fot. archiwum redakcji

Wojna Putina ze mną polega na tym, że on chce, żebym ja się bał. Moja odpowiedź na ten jego zamiar, żebym się bał, powinna być taka, żeby nie dać mu wygrać tą bronią.

Rozmawiają prof. Bogdan de Barbaro i Katarzyna Kolska

Panie profesorze, od dwóch lat żyliśmy w lęku z powodu pandemii. I gdy się wydawało, że w końcu weźmiemy głęboki oddech, to nagle wybuchła wojna na Ukrainie. Ruszyliśmy na pomoc, ale jednocześnie na trwający w wielu z nas lęk nałożył się kolejny. Czym nam to grozi?

Zacząłbym naszą rozmowę od ważnego rozróżnienia. Mianowicie między lękiem a strachem jest pewna różnica. Lęk jest to stan wewnętrzny, który nie ma swojej precyzyjnej, jednoznacznej przyczyny. Natomiast strach jest odpowiedzią na dające się nazwać realne niebezpieczeństwo. To rozróżnienie jest potrzebne, dlatego że inaczej powinniśmy reagować, kierując się impulsem lękowym, a inaczej, kierując się strachem. W przypadku strachu przyczyna jest dość konkretna, lęk jest raczej nieokreślony. Jeśli mówimy o pandemii czy o wojnie, na której chcemy się w tej rozmowie skoncentrować, przyczyny są dość wyraźne: w przypadku pandemii pojawia się konkretny wirus, który może zabić, a podczas wojny mamy do czynienia z konkretnym złoczyńcą, który może zabić. Istnieje realny powód, żeby się bać. To jest sygnał ostrzegawczy.

Gdy wybuchła pandemia, zamknęliśmy się na jakiś czas w domach, nosiliśmy maseczki, zachowywaliśmy dystans, dezynfekowaliśmy ręce, mając poczucie, że to w jakimś stopniu może nas uchronić przed zachorowaniem. Wojna jest nieobliczalna…

Nie wiem, czy się całkiem z panią zgodzę, bo w wypadku koronawirusa też mieliśmy cały wachlarz reakcji – od paniki po lekceważenie. Załóżmy jednak, że większość Polaków, widząc niebezpieczeństwo, próbowała podjąć jakieś kroki ratunkowe, żeby je oddalić. Kłopot z wojną jest taki, że trudno się przed nią zabezpieczyć. Ale i w tym wypadku nasze reakcje mogą być bardzo rozmaite – od paniki przez całkowite lekceważenie.

Wojny toczą się na świecie cały czas. Czy tej przestraszyliśmy się bardziej, dlatego że jest tuż obok, za ścianą?

Przyczyn tego strachu jest pewnie kilka. Jedną z nich jest na pewno ta bliskość, mierzona w kilometrach. Druga przyczyna jest natury historycznej: sprawcą wojny jest przedstawiciel państwa, które napadało na Polskę. Trzecią przyczynę upatrywałbym w tym, że ten sprawca dysponuje bronią powszechnej zagłady. Ale od razu też dodam, że niekoniecznie wszyscy popadamy w lęk czy w panikę. Spektrum reakcji jest ogromne: jedni od rana do wieczora siedzą przed telewizorem czy przy radiu i śledzą na bieżąco wydarzenia na Ukrainie, ale są i tacy, których irytuje to, że nie będzie meczu Polska – Rosja, bo FIFA tak zdecydowała.

Co dla naszego zdrowia psychicznego jest lepsze?

Na pewno nie powinniśmy stać się niewolnikami nasłuchu. Wojna Putina ze mną polega na tym, że on chce, żebym ja się bał. Moja odpowiedź na ten jego zamiar, żebym się bał, powinna być taka, żeby nie dać mu wygrać tą bronią.

Jak to zrobić, panie profesorze?

Po pierwsze, nie być samemu,

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Rozmowa z samym sobą
prof. Bogdan de Barbaro

urodzony 7 września 1949 r. w Krakowie – Bogdan Jerzy de Barbaro, psychiatra i psychoterapeuta, emerytowany profesor zwyczajny Uniwersytetu Jagiellońskiego, zdobył certyfikat psychoterapeuty i superwizora Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego,...

Rozmowa z samym sobą
Katarzyna Kolska

dziennikarka, redaktorka, od trzydziestu lat związana z mediami. Do Wydawnictwa W drodze trafiła w 2008 roku, jest zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika „W drodze”. Katarzyna Kolska napisała dziesiątki reportaży i te...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze