Przywrócić równowagę
Oferta specjalna -25%

Ewangelia według św. Jana

0 opinie
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 54,90 PLN
Wyczyść

Na łamach ostatniego numeru w dyskusji o ujemnym przyroście naturalnym w kraju zabrał głos Paweł Wosicki. W tym numerze kontynuujemy ten temat.

Nie będąc demografem, nie mogę szczegółowo wyjaśnić spadku krzywej demograficznej. Jakie są przyczyny? — przede wszystkim naturalne, nie do końca opisane przez naukę. Krzywa demograficzna na przestrzeni dziesięcioleci raz wznosi się, raz opada. Wydaje się, że natura szuka równowagi, a życie na Ziemi i pod tym względem dąży do harmonii.

Można także wskazać społeczne powody falowania krzywej demograficznej. Okres wyżu lat 80. to czas po stanie wojennym, czas ustania nadziei na życie w wolności i demokracji, załamania się inicjatyw i wielu karier, czas braku perspektyw zawodowych, szarej rzeczywistości zewnętrznej, przygnębienia i społecznego odrętwienia. Część pokolenia ówczesnych 20–, 30–latków opuściła Polskę, a jeszcze większa liczba rodaków udała się na emigrację wewnętrzną. Wszyscy wtedy pracowaliśmy, ale nie pędziliśmy jak dzisiaj, mieliśmy dużo wolnego czasu dla naszych rodzin i przyjaciół. Dzieci stanowiły jedną z nielicznych dostępnych radości, rodzicielstwo pomagało zachować wiarę w sens codziennego życia.

Lata 90. — to czas wielkich nadziei i, wydaje się, nieograniczonych możliwości. Moje pokolenie 30–, 40–latków nadrabia stracony czas, młodsi rzucają się w wir nowych szans — studiują na kilku kierunkach naraz, robią licencjaty i dyplomy, sięgają po zawody, których wcześniej nie było bądź nie stwarzały perspektyw niezależnej, twórczej pracy — zostają dziennikarzami, prawnikami, marketingowcami, bankowcami. I młodsi, i starsi robią kariery, zakładają własne firmy, dźwigają się. Polska lat dziewięćdziesiątych potrzebuje tego mozolnego odbudowywania tkanki gospodarczej. Życie i pod tym względem dąży do harmonii i do odbudowy. Po 50– –letniej zimie przyszła wiosna, także gospodarcza. Młodzi nie myślą już tylko o założeniu rodziny, o ucieczce od otaczającej rzeczywistości — oni się w tej rzeczywistości nurzają z całym zapamiętaniem. Założenie domu, narodziny dzieci odkładają na trochę później. Czy ujemny przyrost naturalny grozi tym, że wkrótce zbyt wielu będzie utrzymywanych przez zbyt nielicznych — nie wydaje się, by problem ten był realny. Dzisiejszy dramat emerytów i rencistów to problem rabunkowego gospodarzenia składkami emerytalnymi w PRL–u, to niespotykana w bogatszych od nas krajach europejskich proporcja rencistów III grupy, niepracujących, często stosunkowo młodych ludzi. Przyszły los emerytów determinowany będzie przede wszystkim kondycją naszej gospodarki. Świat, w odróżnieniu od Polski, przeżywa dziś eksplozję demograficzną. W ciągu ostatnich 30 lat ludność Ziemi podwoiła się. Nasza planeta jest przeludniona, a dwie trzecie ludzkości cierpi głód i ubóstwo. Na ulicach Azji, Afryki, Ameryki Południowej codziennie umierają z głodu i chorób dzieci. Systematycznie wypieramy życie z naszej ziemi — wymierają kolejne gatunki zwierząt, zanikają rośliny, powietrze i woda są coraz bardziej zanieczyszczone trującymi substancjami. Człowiek, prowadząc rabunkową gospodarkę zasobami naturalnymi, doprowadził do zachwiania pierwotnej równowagi w przyrodzie, do zaburzenia jej harmonii. Są to dramatyczne problemy, także demograficzne.

Dzieci są największym darem, jaki można otrzymać od Boga — nie sposób z tym się nie zgodzić. Jednak Bóg, poza możliwością posiadania potomstwa, obdarzył człowieka wolną wolą, a co za tym idzie, odpowiedzialnością za swoje czyny, otoczenie, za świat, który otrzymał także w darze. Człowiek mijającego wieku gospodarzył tym darem wyjątkowo źle. Los, jaki my, dorośli, proponujemy milionom dzieci na świecie, jest szczególnie okrutny. Przywrócenie życiu na ziemi równowagi, pokonanie zła wojen, głodu, ubóstwa i chorób stanowi wyzwanie dla nas wszystkich, u progu nowego wieku i nowego tysiąclecia. Wyzwania te musimy podejmować nieustannie i pamiętać o nich, zapraszając na świat kolejne pokolenia.

Przywrócić równowagę
Katarzyna Kretkowska

urodzona 7 czerwca 1958 r. w Gdyni – filolog angielski, była przewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania w Radzie Miasta Poznania, członek Unii Wolności....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze