Poznaję twoją twarz
Oferta specjalna -25%

Ewangelia według św. Jana

0 opinie
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 54,90 PLN
Wyczyść

XXXII niedziela zwykła, 6 listopada 2011 roku

Mdr 6,12-16 / Ps 63 / 1 Tes 4,13-18 / Mt 25,1-13

Królestwo niebieskie nadciąga i chce przeniknąć nasz świat. Nie dzieje się to jak w katastroficznym filmie, w którym wielka fala czy kosmici burzą cywilizację niczym klocki układane przez stulecia. Królestwo Światła Niestworzonego przychodzi w najbardziej naturalny sposób, bo nasza ludzka natura została stworzona właśnie dla niego, jak lampa dla Światła. Człowiek jest naczyniem, a jego życie oliwą, bez której nie zapłonie. To wielki dar, który poznajemy tylko w Jezusie Chrystusie. Jak inaczej wyobrazić sobie człowieka niż jako pochodnię dla ognia, którym jest Boże Życie? Jaki jest sens i przeznaczenie lampy i jej światła?

Życie porównane do oliwy staje się tutaj potężną metaforą. Oliwa powstaje w długim i wielowymiarowym procesie: pielęgnowane drzewo dojrzewa w owoce w swoim czasie, następnie zbiór oliwek swoją dojrzałość przekroczy w tłoczni, skąd wyrafinowana oliwa wędruje do sprzedawców lamp. Oliwa nosi w sobie drzewo, drogę, która ma swój rytm i historię. Sięga jednak znacznie dalej niż granice wyznaczone jej przez to, co materialne. Drzewo odnajduje ostatecznie swoją tożsamość w świetle, które służy celom największym i najgodniejszym: w języku Biblii jest świętym nośnikiem Boskiego Życia.

Jezus w przypowieści o pannach ostrzega przed niedocenianiem oliwy. Można być człowiekiem i tylko egzystować, trwać w próżności glinianego naczynia. Grzech głupoty dotyczy właśnie pustych chęci, wielkich pragnień nigdy niepodjętych. Oczekiwań pastelowego i słodkiego Nieba, przy pogardzaniu życiem tu i teraz, w którym Ojciec, tak jak w Jezusie, chce osobiście troszczyć się o drzewo i „produkcję” najczystszej oliwy. Duch Święty posłany nam już rozpala pochodnię, aby twarz syna/córki zajaśniała Jego podobieństwem.

Płomień zajaśniał w czasie chrztu. Dosłownie. Zazwyczaj pośpiesznie – bo dzieci płaczą, a rodzina czeka na rosół – zapalona została świeca. W jej blasku Oblubieniec spojrzał na całego żyjącego człowieka przez okno duszy i powiedział: „W tym świetle poznaję twoją twarz, obraz i podobieństwo do Mnie. Chodź i poznaj Ojca, Jedynego i Prawdziwego Boga oraz tego, którego posłał – Jezusa. Zakosztuj tańca i radości Boga w Trójcy”. Podtrzymując to światło, nie zapomnijcie o oliwie.

Poznaję twoją twarz
Stanisław Nowak

były dominikanin....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze