Pokój umierającego
Oferta specjalna -25%

Pierwszy List do Koryntian

0 opinie
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 54,90 PLN
Wyczyść

Iz 52,13-53,12 / Ps 31/ Hbr 4,14-16.5,7-9 / J 18,1-19,42

O czym można rozmawiać w pokoju umierającego?

O pogodzie. Temat dobry na każdą okazję. Chmury nic nie wiedzą o bólu, są po prostu stoickie. Wczoraj był deszcz, a jutro może będzie słońce. Dziś trochę duszno – dlatego poprawiamy poduszkę, by łatwiej było oddychać. Zawsze można wyciągnąć z zanadrza kilka historii o sąsiadach, którzy martwią się stanem chorego. Nikt nie mówi o nim umierający, dlatego my również prowadzimy tę farsę. Pan Kaziu planuje wspólną wyprawę na ryby. Ten niski z trzeciego piętra chciałby pokazać nowy model samolotu, który naprawdę lata przy dobrej pogodzie. Lekarze nigdy nie leczą, tylko szukają sponsorów. To temat rzeka, zawsze skutkuje, kiedy już nie możemy wytrzymać ciszy lub nagłego ataku bólu. Zawsze mówimy do siebie, nigdy do niego, dlatego niebezpieczne jest zostawanie z nim sam na sam. Może nas o coś zapyta, poprosi o wodę i trzeba będzie go dotknąć. Uciekamy nie tylko od rozmów. Uciekamy od spojrzenia, dotyku, zapachu. Lęk nas ogarnia przed śmiercią i chcemy uciekać, chcemy żyć. Pokój umierającego staje się dla nas pułapką.

Dzisiejsza liturgia zaprasza nas do pokoju umierającego, dlatego cały czas towarzyszy jej milczenie. Na samym początku obrzędów – gdy kapłan pada w milczeniu na twarz. Także wtedy, gdy milcząc, adorujemy krzyż Chrystusa. Nie opuszcza nas również przy Jego grobie. W pokoju umierającego można rozmawiać o wszystkim. Ale czy warto? Najtrudniej patrzeć, jak umiera. Najtrudniej być.

Starożytni architekci z mądrością właściwą starcom wtykali w kamienne ściany drewnianą belkę, jak drzazgę w miękkie ciało domu. Podczas trzęsienia ziemi chroniła mur przed doszczętnym zawaleniem się, w chwili katastrofy brała na siebie ciężar grozy. W nasze życie, tak jak w życie Jezusa, wetknięta jest drewniana belka – krzyż. To on chroni przed doszczętnym zawaleniem się domu naszego życia.

Pokój umierającego
Wojciech Surówka OP

urodzony w 1975 r. – dominikanin, duszpasterz, rekolekcjonista, doktor filozofii. Przez wiele lat pracował w Rosji i na Ukrainie, był promotorem życia intelektualnego i radnym Wikariatu Ukrainy, dyrektorem...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze