Fazy księżyca
fot. Mark Tegethoff / UNSPLASH
Oferta specjalna -25%

Drugi List do Koryntian

0 opinie
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59,90 PLN
Wyczyść

Jr 33,14–16 / Ps 25 / 1 Tes 3,12–4,2 / Łk 21,25–28.34–36

[28 listopada 2021 / I niedziela Adwentu]

Jesteśmy na początku Adwentu, a czytamy o końcu wszystkiego: „Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu, w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi” (Łk 21,25–26). Choć może precyzyjniej należałoby powiedzieć, że czytając o końcu, jesteśmy na początku – początku wszystkiego. Bo w istocie przyjście „Syna Człowieczego z wielką mocą i chwałą” jest początkiem wszystkiego.

Co się kończy, a co się zaczyna? Kończy się czas pierwszego człowieka – Adama. Zaczyna się czas Syna Człowieczego – Jezusa Chrystusa. Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem Adama, jak z darem łaski wysłużonym przez Jezusa Chrystusa. „Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na wszystkich łaska i dar Boży łaskawie udzielony przez Jednego Człowieka – Jezusa Chrystusa. (…) Jeżeli (…) śmierć zakrólowała z powodu jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego – Jezusa Chrystusa. A zatem, jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi” (Rz 5,15–19).

Na czym polega przestępstwo jednego – Adama, a na czym czyn sprawiedliwy Jednego – Jezusa Chrystusa? „A wąż (…) rzekł do niewiasty: (…) tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło” (Rdz 3,1–4) – odwieczna żądza bycia Bogiem albo przynajmniej bycia jak Bóg. Co na to Chrystus? „Nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (Flp 2,6–8). Jakby Adam mówił: Nie chcę być człowiekiem, chcę być jak Bóg. Na co Chrystus: Nie chcę być Bogiem, chcę być jak człowiek.

Ot, nowy początek. „Nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie” (Łk 21,28).

Początek
Tomasz Golonka OP

urodzony w 1965 r. w Bielsko-Białej – dominikanin, katecheta, duszpasterz akademicki, powołań i dorosłych, przeor, proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego w Katowicach. Ma sześcioro rodzeństwa. Ukończył Liceum Ogólno...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze