Hewel. Wszystko jest ulotne oprócz Boga
Kościół – prawdziwa i fałszywa reforma
Jak mówił św. Augustyn, Ecclesia semper reformanda est, Kościół powinien się stale reformować. Co to jednak dokładnie znaczy? Jakie konkretne zadania stoją dziś przed wspólnotą wiernych? Co trzeba koniecznie naprawić, a czego zmieniać się nie powinno? Na te i inne pytania próbuje odpowiadać najnowszy numer „Pastores”.
Ksiądz Rajmund Porada zastanawia się, dlaczego Kościół powinniśmy pojmować jako communio. Communio oznacza najpierw więź między Bogiem i człowiekiem, a na dalszym planie komunię między wierzącymi. Im ściślejsze będą więzy między wszystkimi członkami Kościoła, duchownymi i świeckimi, tym lepiej. „Trzeba zatem odłożyć na bok obawy – zwłaszcza po stronie duchownych, nierzadko młodych, a nawet seminarzystów – utraty »wpływów« i zagrożenia dla Kościoła, jeśli świeccy będą mieli nieco więcej do powiedzenia niż dotychczas. Dotyczy to między innymi katechezy, liturgii, ale także na przykład zarządu wspólnotą kościelną i jej dobrami”.
Reforma kościelna oznacza więc poprawę komunikacji międzyludzkiej, lecz rozpoczyna się od wewnętrznej przemiany serca człowieka, który czuje się odpowiedzialny za głoszenie Ewangelii jako dobrej nowiny dla ludzkości. Jak pisze Andrzej Derdziuk OFMCap, „Prawdziwy reformator stawia sobie bardzo wysokie cele, ale nie oskarża siebie ani innych, że jeszcze nie zostały one osiągnięte”.
W podobnych duchu wypowiada się jeden z uczestników rozmowy panelowej, ks. bp Zbigniew Kiernikowski, który podkreśla potrzebę ciągłego nawracania się nas wszystkich. Niczego jednak nie zdołamy zdziałać sami: musimy pamiętać, że Tym, który reformuje Kościół, jest przede wszystkim Duch Święty, o czym przypomina, ks. Andrzej Czaja.
Ci, którzy wzięli udział w redakcyjnej dyskusji, rozważali także potrzeby współczesnego Kościoła. Zdaniem Adama Szostkiewicza, Kościołowi w Polsce brakuje przejrzystości i świadectwa, Grzegorz Górny zaś mówił o potrzebie osobistej świętości zarówno księży, jak i świeckich, ważniejszej od obecności sprawnych menedżerów czy działaczy charytatywnych.
W dochodzeniu do świętości powinniśmy sobie nawzajem pomagać. Sprawą tą zajął się na łamach „Pastores” Józef Augustyn SJ w tekście poświęconym napomnieniu braterskiemu.
Oceń