znudzony pies
fot. Matthew Henry / UNSPLASH

Jeśli najbardziej podstawowy sens niecierpliwości polega na tym, że nie umiemy czekać, to lekarstwem jest opanowanie sztuki czekania. A jeszcze wcześniej konieczne jest chyba odkrycie i uwierzenie, że czekanie ma swoją wartość i urok.

Przeczytanie tego tekstu zajmie ci 3 minuty.

Twitter jest szybszy od Facebooka.

„Młodzi ludzie potrafią zmieścić 9,5 godziny konsumpcji mediów w około 6,5 godziny »czasu rzeczywistego«”. (Z. Bauman)

„Odkąd upowszechniły się zegarki, na ulicach Londynu prawie nie słyszało się przekleństw, zastąpił je okrzyk: Nie mam czasu!” (S. Nadolny)

„Natychmiastowość króluje w stosunkach społecznych i w naszym życiu emocjonalnym.” (J. Gleick)

Tych kilka zdań charakteryzuje, chyba trafnie i plastycznie, nasze czasy. Żyjemy w pośpiechu, niedoczasie, gonitwie i zamęcie, a wszystkiemu towarzyszy powszechna i ogromna niecierpliwość, niepokój, znużenie. Ale czy można mówić o grzechu niecierpliwości? Szczerze mówiąc, nigdy w żadnym katalogu grzechów nie natrafiłem na „niecierpliwość”. Chociaż może tak, ale w bardzo określonym znaczeniu i kontekście. Na przykład jakiś ojciec mówi: „Byłem niecierpliwy wobec dzieci”. Albo ktoś opiekujący się matką chorą na demencję wyznaje: „Straciłem cierpliwość do mamy”. Oznacza to tyle, że ktoś wybuchnął złością, nie opanował gniewu, puściły mu nerwy. Ale nie o taki rodzaj niecierpliwości chodzi, kiedy chcemy mówić o niecierpliwości jako grzechu naszych czasów. Chodzi o niezdolność do czekania, o nieumiejętność odsunięcia w czasie zaspokojenia naszych pragnień czy oczekiwań, o to, że chcemy/musimy mieć to, czego potrzebujemy lub pragniemy zaraz, już, natychmiast. Czy w takim znaczeniu można mówić o „grzechu”?

„Franz Kafka wymienia dwa grzechy główne naszej epoki – niecierpliwość i opieszałość” – pisze Joanna Petry-Mroczkowska w książce Siedem grzechów głównych dzisiaj. I to jest chyba dobry trop. Mam na myśli tę kategorię grzechów głównych. Bo pojęcie grzechu jest tu rozumiane w sensie rozszerzonym. Nie jako konkretny uczynek, słowo, myśl czy zaniedbanie, ale raczej jako wada, postawa czy też podłoże, z którego wyrastają konkretne rzeczywiste grzechy. Juliana z Norwich, angielska mistyczka, powołując się na objawienie, które otrzymała od Boga, nazywa niecierpliwość jedną z dwóch chorób, które sprawiają nam najwięcej udręki i najbardziej nam przeszkadzają, a z których chce nas leczyć Bóg (drugą jest rozpacz).

Ktoś mógłby zgłosić zastrzeżenie, że diagnoza Kafki pochodzi z początku dwudziestego wieku, a Juliany ze średniowiecza, a mamy mówić o współczesności. Prawda. I jest to może przestroga, żeby niecierpliwości nie zawłaszczać wyłącznie dla naszych czasów. Ale nie wiem, czy znajdzie się ktoś, kto zakwestionuje stwierdzenie, że od tamtych czasów poziom niecierpliwości wzrósł do entej potęgi.

Źródła

Skąd się bierze ta nasza gorączkowa niecierpl

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Niecierpliwość
Cyprian Klahs OP

urodzony w 1969 r. na Kaszubach – dominikanin, magister braci studentów w Krakowie. W zakonie pełnił liczne funkcje: duszpasterza akademickiego w Gdańsku i Prudniku, redaktora Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie,...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze