graffiti które namalował Banksy na West Bank Wall zatytułowane Armored Dove of Peace Opancerzony Gołąbek Pokoju
fot. WIKICOMMONS

Nienawidząc nienawiści, czujemy się dobrzy. Ale to rodzi problem. Bo niestety nie ma prostej metody na radzenie sobie z nienawiścią.

Rozmawiają psycholog i psychoterapeuta Tomasz Srebnicki i Michalina Kaczmarkiewicz

Z czego składa się nienawiść?

Najczęściej ze złości i lęku. Obiekt nienawiści nam zagraża i nie poddaje się naszej kontroli. Do zestawu dodałbym jeszcze przekonania, czyli określone myślenie, postawę. Nienawiść może być emocją krótkotrwałą albo trwać całe pokolenia. Moje pokolenie nie doświadczyło niczego złego od Niemców czy Rosjan, a jednak nie darzę ich sympatią. Tylko pytanie, dlaczego? Mają na to wpływ przekazy na poziomie kulturowym, na poziomie mojego własnego myślenia na temat siebie i innych. Nienawiść jest bardzo skomplikowanym pojęciem. I, co zaskakujące, jako zjawisko rzadko w psychologii badanym. Częściej zajmują się nim nauki społeczne i kryminologia.

Do czego może służyć nienawiść?

Do ochrony przed zagrożeniem. Chroni nas terytorialnie. Gdy popatrzymy na systemy edukacji, szczególnie państwowe, w jakimkolwiek kraju, znajdziemy podziały narodowe. Cała polityka historyczna, na przykład nasza martyrologia, buduje tożsamość grupową i w pewnym sensie wzmacnia nasz potencjał obronny. Bo jak ci ruscy nas najadą, to my wiemy, z kim i na kogo mamy wjechać czołgami. Dlatego w tym obszarze nie jest wcale tak, że komuś bardzo zależy na pozbyciu się nienawiści. Dodatkowo nienawiść ma w sobie ten fenomen, że będę gromadził wokół siebie ludzi, którzy dzielą te same poglądy, i w pewnym momencie nienawiść da mi jedność w grupie.

Wspólnotę?

Tak. Będę do czegoś przynależał. Co więcej, nienawiść uzasadnia niemoralność. Czuję się dobry, mój czyn jest dobry. Zamordowanie kogoś staje się czynem moralnym. Jako katolicy prowadziliśmy wyprawy krzyżowe – w imię dobrego czyniliśmy zło. Na bardzo pierwotnym poziomie widać to w nienawiści ludzi do lisów, które kradną kury.

Musimy te lisy wytępić. One mordują nasze kury!

I to jest niezwykła siła nienawiści – umiejętność przekształcenia czynów uznawanych potocznie za niemoralne w moralne. Wtedy uwidaczniają się określone postawy i ten podział: my i oni. My jesteśmy dobrzy, działamy w imię Boga, w imię narodu, w imię czystości, w imię zasad. Generalnie lubimy moralność i tworzymy systemy karne, kształtujemy sumienie, podkreślamy wartość miłości do bliźniego, zaangażowania, pomocy, ale z drugiej strony nas to uwiera. Niestety moralność, dobro, humanizm są do okiełznania, ponieważ są wytworem ludzkości, tak samo jak dziesięć przykazań Bożych, wszystkie biblie i korany. Ale nienawiść nie jest wytworem ludzkości.

A czego?

Natury, biologii. Jest tworem, który służy przetrwaniu. Staramy się nienawiść rozumieć w jakichś kategoriach zła, bo to nas czyni dobrymi. Nasza dobroć paradoksalnie zmusza nas do nienawidzenia nienawiści. I mamy problem. Bo niestety nie ma prostej metody na radzenie sobie z nienawiścią. Można mówić o moralności, o uczeniu, o mieszaniu postaw, kultur, tyle że zgodnie z teorią gier, gdy jeden obiekt nie będzie reprezentował naszych poglądów, to mamy kłopot.

Poproszę o wyjaśnienie.

Powiedzmy, że mamy grupę chłopców i dziewczynek. Chłopców uczymy, że nie wolno bić dziewczynek, bo są słabsze, trzeba je chronić, nie wolno okazywać złości, przejawiać agresji. Socjalizujemy ludzi do wstydu i poczucia winy za

Zostało Ci jeszcze 85% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Nasze złe emocje
Tomasz Srebnicki

ur. 1979, doktor nauk medycznych, psycholog i certyfikowany psychoterapeuta poznawczo-behawioralny Polskiego Towarzystwa Terapii Poznawczej i Behawioralnej, wykładowca i superwizor w Szk...

Nasze złe emocje
Michalina Kaczmarkiewicz

absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim oraz studiów w zakresie duchowości chrześcijańskiej na Papieskim Wydziale Teologicznym w Warszawie. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze