Roman Bielecki OP
fot. Adam Ciereszko
Oferta specjalna -25%

List do Rzymian

0 opinie
Wyczyść

miesiąc temu zastępowałem w szpitalu kapelana. Obok szkolnej katechezy to podobno druga gorąca linia frontu ewangelizacji. Było podobnie jak w latach poprzednich. Od spowiedzi i wzruszających wyznań „ludzi na walizkach”, po obojętność, zbieranie żalów i pretensji do Kościoła. Proszę księdza, a dlaczego nie mieszkać ze sobą przed ślubem? Dlaczego cierpię i dlaczego właśnie ja? Dlaczego Kościół nie akceptuje in vitro? Po co mam chodzić na mszę, skoro modlę się podczas biegania? Po co mi spowiedź, skoro nikogo nie zabiłem, nie kradnę i staram się być dobry? Dlaczego nasz proboszcz to tylko na budowę plebanii zbiera i jeździ drogim samochodem? Dlaczego mój wikary mówi tak nudne kazania, że już po dwóch zdaniach usypiam? A wszystko to wypowiadane z różnym natężeniem frustracji.

Zdaję sobie sprawę, że wielu osobom nie poświęciłem tyle czasu, ile oczekiwały. A najczęściej byłem bezradny, nie potrafiąc przekonująco i (najlepiej) w trzydzieści sekund odpowiedzieć, o co chodzi w tym Kościele i dlaczego warto w nim być.

Po jednym z dyżurów wróciłem do wydanej kilka lat temu przez wydawnictwo W drodze książki Paula Zulehnera Schronienie dla duszy, w której autor pisze: „Każdy człowiek nosi w sobie głębokie pragnienie zapuszczenia korzeni i nie da się z niego tego pragnienia wydrzeć. Żyjemy w nieustannym niebezpieczeństwie bezdomności, bycia na obczyźnie, społecznego i osobistego wyobcowania. I wszyscy potrzebujemy dachu – nie tylko nad głową, ale i nad duszą. Nikt z nas nie może żyć całkowicie pozbawiony domu. I choć to pragnienie nie zawsze prowadzi nas ku Kościołowi i religii, to właśnie ono daje nam najpewniejszą formę zadomowienia dla naszej duszy”.

Powyższy fragment proszę potraktować jako motto październikowego wydania miesięcznika, zatytułowanego „Po co nam Kościół?”. Ukazuje się on w pięćdziesiątą rocznicę otwarcia Soboru Watykańskiego II – wciąż (mimo licznych kontrowersji) najważniejszego kościelnego wydarzenia XX wieku.

Drodzy Czytelnicy,
Roman Bielecki OP

urodzony w 1977 r. – dominikanin, absolwent prawa KUL i teologii PAT, kaznodzieja i rekolekcjonista, od 2010 redaktor naczelny miesięcznika „W drodze”, były Prowincjalny Promotor Środków Społecznego Przekazu (2018-2022), autor wielu wywiadów, recenzji filmowych i literackich...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze