bezkresny krajobraz pagórków na zielonym polu stoi samotny dom
fot. pat whelen / unsplash

Ten dialog przeszedł do historii kina. Dwaj zabójcy z filmu Pulp Fiction Quentina Tarantino jadą autem na mokrą robotę. Gadają. Grany przez Johna Travoltę niejaki Vincent Vega opowiada koledze po fachu o wrażeniach z pobytu w Europie. Zachwyca się drobnymi różnicami. Niby to samo, co w Ameryce, a jednak wszystko trochę inne. Co kraj, to obyczaj. Vincenta zachwyca, że w kinach w Amsterdamie można kupić piwo, i to w szklanym kuflu! Dziwi się, że Belgowie na frytki leją majonez zamiast keczupu. A zamiast wołowych „ćwierćfunciaków” w paryskich McDonald’sach zamawia się „royale z serem”. Znam tę jego kultową paplaninę na pamięć, a ostatnio sama czuję się jak Vincent Vega.

Jeżdżę po Estonii. Zadziwień mam bez liku, a wszystkie drobne jak ten kraj liczący mniej mieszkańców niż Warszawa. Rozglądam się za kioskiem albo automatem, w którym mogłabym kupić bilet na autobus czy tramwaj. Niepotrzebnie. Wystarczy w pojeździe przyłożyć kartę do czytnika, który pobiera 1,5 euro. Mieszkańcy nie płacą wcale, bo estońska administracja funduje swoim obywatelom lokalny transport za jeden uśmiech. Do pociągu też można wsiąść bez biletu. Konduktorka próbuje ze mną po estońsku i rosyjsku, po czym przechodzi na angielski i pomaga opłacić przejazd. Można kartą lub gotówką, przyjemnie i bezstresowo. Czyli nieco inaczej niż u nas, gdzie wejście do wagonu bez bile

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Drobna różnica
Paulina Wilk

urodzona 17 września 1980 r. w Warszawie – pisarka, dziennikarka, reportażystka i publicystka. Studiowała w Instytucie Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wsp...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze