Czarno-białe
fot. jens peter olesen / UNSPLASH.COM

Jak to jest z Powidokami: są naprawdę takie złe, czy aż tak dobre? Wierzyć krytykującemu scenariusz Bogusławowi Lindzie, czy może jednak recenzentom niemal jednogłośnie chwalącym film Andrzeja Wajdy podczas festiwalu w Gdyni? Bez powodu nie mówiłoby się o nim tak wiele.

A może ożywiona dyskusja wybuchła dlatego, że stały się ostatnim filmem Wajdy?

Powidoki to kino przezroczyste, jakościowo dalekie choćby od Wajdowskiego Tataraku. Nie, to nie jest zły film, ale warto podkreślić: to bryk z konkretnego etapu życia malarza i dydaktyka Władysława Strzemińskiego. I tyle. Tu nie ma absolutnie żadnej rewolucji.

Na przekór

Strzemińskiego poznajemy na przełomie lat 40. i 50. ubiegłego stulecia jako najpopularniejszego profesora wśród żaków łódzkiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. Jego wykłady gloryfikują sztukę bezkompromisową, daleką od jakiejkolwiek polityki. Nie w smak to komunistycznym władzom, propagującym jedyny słuszny nurt artystyczny, który odpowiada założeniom rządzących. Strzemiński i jego awangardowe dziwactwa mogą tylko namieszać w głowach odbiorcom. A ci powinni myśleć tak, jak życzy sobie tego państwo. Komu się to nie podoba, tego zawsze można złamać. I komuniści, co widzimy w filmie, robią wszystko, by złamać Strzemińskiego. Na nic jednak zdają się szykany na uczelni, wyrzucenie z pracy i zakaz zakupu materiałów plastycznych w okolicznym sklepie. Strzemiński ugina się jedynie pod ciężarem swojej choroby, resztę przeszkód stara się ominąć.

Nietrudno zauważyć w Powidokach, że Wajda był zafascynowany postacią, czy raczej postawą malarza. To człowiek kładący na jednej szali dobrobyt rodziny i wierność ideałom. Szkoda tylko, że efektem tej fascynacji jest kinowa publicy

Zostało Ci jeszcze 75% artykułu

Wykup dostęp do archiwum

  • Dostęp do ponad 7000 artykułów
  • Dostęp do wszystkich miesięczników starszych niż 6 miesięcy
  • Nielimitowane czytanie na stronie www bez pobierania żadnych plików!
Wyczyść

Zaloguj się

Czarno-białe
Jacek Sobczyński

urodzony w 1985 r. – absolwent filmoznawstwa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, był redaktorem prowadzącym miesięcznika „Film”, publikował m.in. na łamach pism „Przekrój”, „K MAG”, „Exklusiv”, „Polska Times” oraz na portalach Filmweb i Onet....

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze