Buty
Oferta specjalna -25%

Pierwszy i Drugi List do Tesaloniczan

0 opinie
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 52,90 PLN
Wyczyść

Iz 40,1-5.9-11 / Ps 85 / 1 P 3,8-14 / Mk 1,1-8

Kto wychował się lub spędził młodość w górach, doskonale wie, jak wiele wysiłku kosztuje zwykłe pójście po zakupy. Prawie zawsze pod górkę. Kiedy idziemy do sklepu albo kiedy wracamy do domu. I nigdy nie wiadomo, co lepsze – wspinać się, kiedy jeszcze mamy siły, czy robić to raczej w drodze powrotnej.

Moja rodzina pochodzi z maleńkiego przysiółka ukrytego wysoko w górach (na mapach nosi on czasami nazwę pochodzącą od naszego nazwiska). Tata opowiadał, że w latach 60. XX wieku mieszkało tam jeszcze pięć dużych rodzin, z odpowiednio dużą liczbą dzieci. Aby dostać się do przysiółka, trzeba było iść minimum godzinę (pod górę). Zapewne dlatego mieszkańcy schodzili do wioski tylko raz lub dwa razy w tygodniu. Dzieci miały oczywiście gorzej, bo chodziły do szkoły. Dorośli zajmowali się wydzieraniem naturze wolnego kawałka ziemi, na której można by posadzić ziemniaki. Oczywiście w niedzielę wszyscy szli do wsi, aby uczestniczyć we mszy świętej i odwiedzić bliskich na cmentarzu. Schodząc, zatrzymywali się na granicy lasu i zmieniali obuwie. Każdy miał tylko jedną parę odświętną, trzymaną na okoliczność wyjścia do kościoła albo na podróż „do miasta”. Na co dzień chodzili w innych, takich, których nie szkoda było niszczyć przy pracy.

Dzisiejsze czytania przywołały obraz tamtego zapomnianego przysiółka i tej ciągłej wspinaczki pod górę. Jestem realistą i myślę, że nie uda się nam wyprostować wszystkich ścieżek. Zawsze zostaną jakieś góry i zakręty, kałuże i błota. Co nie oznacza, że nie warto próbować. Asceza, ten duchowy wysiłek, jest częścią naszego życia i nie da się od niej uciec. Prostowanie ścieżek zajmie nam czas do końca naszych dni.

Z jednej strony adwent to czas ascetycznego wysiłku, pracy podobnej do tej, którą wykonuje rolnik wydzierający urodzajne pole kamienistej ziemi. Z drugiej strony, to również czas zmiany naszego życia. Jeśli przegrywany w walce z naturą, zawsze pozostaje możliwość zejścia do wsi, zawsze pozostaje możliwość zmiany obuwia. Spowiedź daje nam szansę zacząć wszystko w nowej parze butów.

Buty
Wojciech Surówka OP

urodzony w 1975 r. – dominikanin, duszpasterz, rekolekcjonista, doktor filozofii. Przez wiele lat pracował w Rosji i na Ukrainie, był promotorem życia intelektualnego i radnym Wikariatu Ukrainy, dyrektorem...

Produkt dodany do koszyka

Zobacz koszyk Kontynuuj zakupy

Polecane przez W drodze